crka-wiatru-g

Dobrze.Zastosowałam się i odnalazłam.

Persefona - Introwertyczna,zmysłowa.Problemy  psychologiczne : Depresja,Manipulacja,Ucieczka przed Rzeczywistoscia. Zalety : Otwartosć,zdolnosć empatii,docenianie wyobrazni i snów,potencjalne zdolnosci parapsychologiczne.

Afrodyta - Zdecydowana Ekstrawetryczka,zdecydowanie uczuciowa.Problemy psychologiczne : Niestałosć w zwiazkach,uzależnienie od seksu,nieprzemyslane działania. Zalety : Zdolnosć cieszenia się przyjemnosciami i pięknem,zmysłowosć,kreatywnosć.

"Mysleć jak Sokrates" - Ronald Gross.

Wiecie,że konwersacja,to jest LEK na CAŁE zło ? Inteligentna,prawdziwa rozmowa potrafi zdziałać cuda,absolutnie.Ważne jest jednak,żeby obie strony nie zakładały,z góry że każdy ma swoja rację,ale starały się wczuć w uczucia i poglady innych,tak,żeby nawet móc zmodyfikować swoje poglady,jesli nie znajda solidnych filarów,żeby je poprzeć.

Trzeba mówić Prawdę,wygłaaszać tylko poglady z którymi się zgadzamy.Co Ci da "przymilanie" się do innych ludzi,żeby tylko Cię zaakceptowali,kiedy będziesz żył w niezgodzie ze soba ? Pomysl o tym,że od każdego możesz się czegos nauczyć,od poety innego spojrzenia na swiat,od filozofa zrozumienia siebie,od robotnika na budowie sumiennej i ciężkiej pracy.

"Niektórzy z nas spia głębiej i dłużej niż inni.Może być tak,o ile nie przebudza nas inni.Przespimy nasze życie i nigdy nie zbudzimy w sobie najcenniejszych władz duszy.Ale każdego można przebudzić ze snu" - Sokrates.

Więc przebuć się i Ty ! Skorzystaj z tego zaproszenia,które na pewno nie jest łatwe..ja spróbuję..

 Rozmowa :

- Czy ja jestem silna ?

- Tak.

-Bardzo ?

-Tak.

Miło,że we mnie ludzie wierza.Bo jestem silna  i poradzę sobie.Ale tak w ogóle to cos ostatnio nie tęsknię,a to chyba dobrze.Tkwię w jakiejs obojętnosci,w srodku mam pustkę.Proszę ile może zniszczyć człowiek,jeden marny człowiek,tak słaby w porównaniu do Boga.I On zniszczył mnie,może nawet nie wie o tym ?

Jednak ja się narodzę,już sobie to postanowiłam,tylko muszę zebrać siły,bo na razie jakos ich brakuje.Pozdrawia Martyneczka - Perfekcyjna Zabojczyni Własnego Ego.

"Smierć to tylko wstęp do Zmartwychwstania".

"Smierć to tylko wstęp do Zmartwychwstania"

"Smierć to tylko wstep do Zmartwychwstania"

"Smierć to tylko wstep do Zmartwychwstania"

Muszę w to uwierzyć. "Kto daje życie,obiecuje smierć".W końcu On dał mi przecież życie,krótkie,ale w końcu każde życie jest krótkie.Teraz nastapiła Smierć - trudno. Przetrwam i to, i może uweirzę w reinkarnację ? Bo w mojej sytuacji innego wyjscia nie widzę..

Jeszcze pamietam

jak chodziłes po łace,

szukałes jakiegos motylka.

Motyla kolorowego

/ wiesz Boże / -

takiego do zabawy typu :

Motyl był.

Złapałes Go w swoje sidła,

zaniosłes i postawiłes na stole.

Całkiem ładny.

Tylko oczy miał jakies takie niepokojace,

przesladuja Cię

do tej pory w snach,

bo wtedy Motyl

oddycha Cierpieniem,

ale ciagle lata koło

Twoich lesnych oczu.

Bo już Go porzuciłes.

Leży skruszony na Dnie Życia.

Ale tam odpoczywa po życiu

tylko opakowanie tego Motyla -

 -  Jego ciało.

Bo On

równo ze swoja smiercia uleciał

do Nieba,

do Boga

jako Anioł..

Jest milutko,ale muszę się chyba jeszcze przyzwyczaić do tego monitora i klawiatury,bo do tej pory tylko gruby zeszyt w kratkę i pachnacy długopis,ale podobno trzeba isć za postępem techniki,więc się staram.

Siedzę sama w pustym pokoju i staram się uciec.Uciec od Jego goracych oczu,które ciagle mnie przesladuja,wymazać Jego gesty,skruszyć Jego usmiech..zrobić cokolwiek,żeby tylko zapomnieć,bo to za bardzo boli,żebym mogła jeszcze tak długo wytrzymać.

Życie przecieka mi przez palce,

kiedy próbuję napić się Twojej Wody.

Widać Twoje uczucia sa przemakalne.

Szkoda.

*Jako pierwsza złożę reklamację u Boga*.