sty 31 2004

Codziennie powinnismy stawać się lepszymi...


Komentarze: 8

"Mysleć jak Sokrates" - Ronald Gross.

Wiecie,że konwersacja,to jest LEK na CAŁE zło ? Inteligentna,prawdziwa rozmowa potrafi zdziałać cuda,absolutnie.Ważne jest jednak,żeby obie strony nie zakładały,z góry że każdy ma swoja rację,ale starały się wczuć w uczucia i poglady innych,tak,żeby nawet móc zmodyfikować swoje poglady,jesli nie znajda solidnych filarów,żeby je poprzeć.

Trzeba mówić Prawdę,wygłaaszać tylko poglady z którymi się zgadzamy.Co Ci da "przymilanie" się do innych ludzi,żeby tylko Cię zaakceptowali,kiedy będziesz żył w niezgodzie ze soba ? Pomysl o tym,że od każdego możesz się czegos nauczyć,od poety innego spojrzenia na swiat,od filozofa zrozumienia siebie,od robotnika na budowie sumiennej i ciężkiej pracy.

"Niektórzy z nas spia głębiej i dłużej niż inni.Może być tak,o ile nie przebudza nas inni.Przespimy nasze życie i nigdy nie zbudzimy w sobie najcenniejszych władz duszy.Ale każdego można przebudzić ze snu" - Sokrates.

Więc przebuć się i Ty ! Skorzystaj z tego zaproszenia,które na pewno nie jest łatwe..ja spróbuję..

corka_wiatru_g : :
wow gold
22 grudnia 2009, 08:52
Ty może posiadasz jakiś pędzelek, ktory jest zarysem, tego co tu tworzysz. Życzę Ci, aby w Twojej twórczości zaistniały jeszcze sztalugi..
wow gold
22 grudnia 2009, 08:52
x1222i właściwie jedyną drogą do Wiedzy jest siedzenie nad książkami do 4 nad ranem - za co moge dostac z odpowiedzi badz sprawdzianu cala, piekna 2 !
Greg..
31 stycznia 2004, 21:02
Te słowa jakby mnie w pewien sposób "poruszyły" . Przedmowe także masz wspaniałą , niewiedziałem że te kilka prostych zdań mogą mieć takie dogłębne znaczenie . Chce Ci podziękować w pewnym sensie , ponieważ ta wypowiedź jakby "naprowadziła" mnie na ścieżke pozytwynych kontaktów z ludźmi.
Wróżka / Autorka /
31 stycznia 2004, 21:02
Oczywiście,że nie tylko konwersacja jest najważniejsza,każdy powinien odnaleźć coś najważniejszego właśnie dla siebie, i sztuką jest szukać takich sposobów,takiej Drogi,żeby się odnaleźć, i żeby stawać się lepszym każdego dnia. / Czy ten komentarz powyżej pisał Artur ?:> / Kami..ja też sobie życzę sztalug..żeby one zainstaniły,ale tutaj jest ciężko.Mam świadomość,że czytają to inni, i to nie jest to samo,co mój Pamiętniczek Krzysztof w zeszycie,który pokazywałam tylko Wybranym. Na razie to nie jestem Ja..na razie to PRÓBUJĘ rozpaczliwie jakoś poukładać ten mój artystyczny świat,w tym ekranie.. Cieszę się,że Twoja Laura się rozwija,że pięknieje.A co do nauki ,to podtrzymuję : Można nauczyć się CZEGOŚ nowego od WSZYSTKIch,bo każdy reprezentuje coś innego.. Cmoksy dla wpisujących się. :*
BWC
31 stycznia 2004, 19:49
Nie tylko konwersacja jest lekiem na całe zło... Drugi taki lek to wędrówka, o czym ja poeta-wędrowniczek dowiedziałem się niedawno:). Ech dal która woła na nas.. Dal która przyciaga:).. Pozdrowionka. (Odchodzi nucąc sobie piosenkę:) )
Kami
31 stycznia 2004, 16:07
Tak, my Artyscie umiemy stworzyc sobie wizerunek, ktory tak naprawde jest zwykla fikcją. Każdy jest Artystą, ale nie każdy ma odpowiednie przyrządy do tworzenia swojego wyimaginowanego wizerunku. Ty może posiadasz jakiś pędzelek, ktory jest zarysem, tego co tu tworzysz. Życzę Ci, aby w Twojej twórczości zaistniały jeszcze sztalugi..
Kami raz jeszcze
31 stycznia 2004, 14:17
Dłużej pisz.. dłużej.. bo ja tu Umieram i pragnę poczytać coś związanego poniekąd z Rzeczywistością. Nakarm mnie.
Kami
31 stycznia 2004, 14:15
Tia.. ja nauczylam sie od od mojego ojca, że na Świecie nie ma Miłości, że jest to tylko złudne, chwilowe uczucie, które prędzej czy później przerodzi się w zło. Od mojej nauczycielki biologii nauczyłam się, że tak naprawdę jestem głupia jak i reszta mojej klasy i właściwie jedyną drogą do Wiedzy jest siedzenie nad książkami do 4 nad ranem - za co moge dostac z odpowiedzi badz sprawdzianu cala, piekna 2 ! Od pewnego starszego pana, spotkanego przypadkiem na ulicy w Brzesku nauczylam sie tego, ze smiech jest bardzo wazny, bo dzieki niemu istniaje jeszcze nasz narod.. ale mam co do tego kilka zastrzezen. Muszę jednak przyznać, że najwięcej nauczyłam się sama. A właściwie od mojego drugiego JA. Pewnego rodzaju cynicznosc, impulsywnosc, spryt, osiaganie wyznaczonego celu, prowokacja zawdzieczam to wszystko wlasnie mojej drugiej Psychice, ktora jakze czesto daje mi o sobie znac, szkoda tylko, ze nie wtedy, gdy mam ochote sie pociac - ale to inna historia. I mogłabym tak jeszcze pier

Dodaj komentarz